ALBANIA 420

Co zobaczymy w Albanii?

Dzień po dniu

Dzień 1

Wycieczkę rozpoczniemy w porcie lotniczym im. Matki Teresy w Tiranie. Lotnisko to posiada bogatą historię porwań i zbrojnych napaści - ostatnio w kwietniu 2019r. kiedy policja zastrzeliła złoczyńcę próbującego dokonać napaści - Wikipedia. Nie spędzimy tam wiele czasu, lotnisko opuścimy wypożyczonym samochodem - w zależności od liczby osób do dyspozycji będą auta 5, 7, a nawet 9 osobowe.
Z lotniska pojedziemy do Lazarat

Lazarat przez wiele lat było najpotężniejszą miejscowością Albanii - odpowiadało za produkcję 50% PKB kraju. Film z czasów świetności miasta można znaleźć na Youtube. Niestety (dla miasteczka) w wyniku policyjnych prowokacji doszło do zmian - o tej historii opowiada z kolei film Nieustraszeni (2019) (IMDB).

Dzień 2

Po regenerującej nocy w Lazarat wyjeżdżamy do Kosowa. Ta podróż wciąż nie powinna być za długa, szczegóły będą jeszcze ogłoszone.

Dzień 3

To już ostatni pełny dzień. Po raz kolejny pokonujemy granicę Kosowsko - Albańską, tym razem żeby wrócić do Tirany. Oddajemy samochód po czym rzucamy się w wir stolicy korzystając jej wszystkich atrakcji. Warunek jest jeden - następnego dnia o 12:00 muszą wpuścić nas do samolotu.

Dzień 4

Jakoś koło 12 wylot.

Atrakcje

Bunkry w Rodonit

Rodonit to część Albanii gdzie znajduje się dużo bunkrów. Mimo że nie będziemy dokładnie tam, to dużo bunkrów jest róœnież w innych częściach Albanii - na pewno jakieś zobaczymy.

Dynarskie szczyty

Góry Dynarskie są bardzo ładne, będziemy je oglądać przez okna samochodu, a jak wysiądziemy to i na żywo. Nie planujemy raczej dłuższego wyjścia na szlak, chyba że w Lazarat, szukając krzaków konopii.

Rzeka Drinos

Tuż obok Lazarat zobaczymy bardzo ładny kamienny most nad rzeką Drinos. Może uda się też znaleźć jakąś fajną kładkę.

Kosowo

Zaliczymy kolejne państwo (przynajmniej niektórzy) i podobno łądnie tam jest.

Tirana

Stolica to stolica - na pewno jest gdzie wyjść, spędzamy tam ostatnią noc.

Niezapomniane

Lazarat to słynna miejscowość, nie dość że tam jedziemy i to 20 kwietnia, to jeszcze planujemy gdzieś tam przekimać.